Wielkimi krokami zbliża się początek prac związanych z długo wyczekiwaną budową wymarzonego domu. Z każdym kolejnym dniem mam co raz to więcej wątpliwości. Pierwsza z nich dotyczy utwardzenia drogi, a w zasadzie docelowego podjazdu. Otóż przez prace archeologiczne, które musiałem niestety wykonać na swojej działce, zmuszony zostałem do odhumusowania podjazdu, czyli korytowanie zrobione. Sęk w tym, że to wszystko było robione pod okiem archeologa „na oko”. Nie jest to idealnie tak jak będzie przebiegać finalnie podjazd. W zasadzie chodzi o to, że powinno być nieco szerzej. Musiałem to jakoś utwardzić żeby w ogóle na działkę wjechać. Nie dałem żadnej geowłókniny, za to nawiozłem gruz. Co z tym robić? Zostawić? Zasypać czymś jeszcze? Poszerzyć? Pomóżcie...

Tymczasowo możesz gruz zasypać piaskiem, aby było wygodniej dojeżdżać do posesji. Zamulisz w ten sposób podłoże gruzowe.

Dokładnie, a finalnie będziesz mógł położyć kostkę, u mnie jest akurat kostka dekoracyjna Wenecja-Pozbruk, bardzo ładnie to wygląda i idealnie nadaje się na podjazd czy chodnik