Wodociągi, kanalizacja, prąd i gaz. Dokumenty i formalności krok po kroku.
droga dojazdowa do działki
0
Napisano: 2015-05-26 17:55:40
Witam wszystkich serdecznie. Jestem na etapie wyboru projektu, niedawno kupiliśmy działkę, gdzie w akcie notarilanym piszę że dojazd do działki jest z bezpośrednim dojazdem do drogi publicznej, zanim kupiłam działkę wiele razy dzwoniłam do gminy z zapytaniem czy dojazd do działki jest drogą gminną asfaltową i za każdym razem słyszałam odpowiedz "tak". Teraz gdy chcę się starać o pozwolenie na budowę gmina robi mi problemy, okazuje się że dojazd do działki jest za wąski. Dodam że kupiłam działkę ze służebnością przejazdu, sąsiad musi przejechać przez naszą działkę zeby mogł dojechać do swojej posesji, o czym od początku wiedzieliśmy. Problem w tym że gmina daje mi dwa warianty albo dokupić od dwóch sąsiadów kawałek działki żeby poszerzyć drogę albo sąsiad który musi przejechać przez naszą działkę zgodzi się na przejazd po drodzę która nigdyś sam sobie utwardził. Zastanawia mnie jedno z jakiej racji mam odkupywać kawałek działki od kogoś jak kupiłam działkę z dostępem do drogi publicznej ? Gmina powiedziała żeby geodeta zrobił wypis z mapy ewidencyjnej z naniesieniem służebności za które będę musiała zapłacić od 500-1000 zł ...czy ktoś z was miał podobny problem ?
Napisano: 2015-05-27 14:16:21
Edytowano: 2015-05-27 14:44:29
Kupiłeś działkę z bezpośrednim dojazdem z drogi publicznej i to jest zgodne z rzeczywistością, a owa służebność na potrzeby dojazdu to całkowicie odrębna sprawa.
Pytania są następujące:
- czy sąsiad utwardzając sobie dojazd wytyczył go po twojej działce czy także po działkach sąsiednich
- czy nie możesz od sąsiada uzyskać zgody wymaganej przez urząd
- czy projekt budowlany i dom jest wielkości takiej aby zapewnić odpowiednią szerokość drogi dojazdowej do sąsiedniej działki.
Na akcie notarialnym zakupionej działki powinien być moim zdaniem zapis mówiący o służebności dojazdu oraz zawarte jego parametry czyli szerokość itp.
Jeśli dom w projekcie jest za blisko drogi ( odległość jest podana w warunkach zabudowy) to urząd może się przyczepić do takiego faktu.
Ma mapę faktycznie powinna być naniesiona służebność wraz z domem i wytyczonymi odpowiednimi odległościami a czy kosztuje to tyle ile piszesz to inna sprawa.
Ja za 5 szt map do projektowania zapłaciłem 500 zł więc geodeta od którego zakupiłeś mapy powinien nanieść służebność za kwotę już symboliczną.
Możesz albo spełnić warunki podawane przez urząd albo spróbować postarać się o zgodę sąsiada na zbliżenie domu do także i jego drogi dojazdowej........... może takie zaświadczenie pozwoli na rozwianie problemów urzędników.
W warunkach zabudowy są podawane odległości domu od granic działek sąsiednich i dróg, ale możliwe są np: zbliżenie domu do granicy działki sąsiedniej mniejszej niż ustawowe 4mb po spełnieniu warunku ze ściana będzie bez okien lub sąsiad wyrazi odpowiednią zgodę...... tak samo można postąpić z owym dojazdem.
Polecam poczytanie przepisów i podczas komunikowania się z urzędnikami powoływanie się na określone ustawy..... to czasem otwiera niektóre drzwi:
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/analizy/analizy-prawne/ustanowienie-sluzebnosci-przy-wytyczaniu-nowoprojektowanych-dzialek/gbdqh
Parametry dojazdu do działek są określone w paragrafie 14 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
http://psseelblag.ornet.pl/datadir/doc/bip_1299746305.pdf
Pytania są następujące:
- czy sąsiad utwardzając sobie dojazd wytyczył go po twojej działce czy także po działkach sąsiednich
- czy nie możesz od sąsiada uzyskać zgody wymaganej przez urząd
- czy projekt budowlany i dom jest wielkości takiej aby zapewnić odpowiednią szerokość drogi dojazdowej do sąsiedniej działki.
Na akcie notarialnym zakupionej działki powinien być moim zdaniem zapis mówiący o służebności dojazdu oraz zawarte jego parametry czyli szerokość itp.
Jeśli dom w projekcie jest za blisko drogi ( odległość jest podana w warunkach zabudowy) to urząd może się przyczepić do takiego faktu.
Ma mapę faktycznie powinna być naniesiona służebność wraz z domem i wytyczonymi odpowiednimi odległościami a czy kosztuje to tyle ile piszesz to inna sprawa.
Ja za 5 szt map do projektowania zapłaciłem 500 zł więc geodeta od którego zakupiłeś mapy powinien nanieść służebność za kwotę już symboliczną.
Możesz albo spełnić warunki podawane przez urząd albo spróbować postarać się o zgodę sąsiada na zbliżenie domu do także i jego drogi dojazdowej........... może takie zaświadczenie pozwoli na rozwianie problemów urzędników.
W warunkach zabudowy są podawane odległości domu od granic działek sąsiednich i dróg, ale możliwe są np: zbliżenie domu do granicy działki sąsiedniej mniejszej niż ustawowe 4mb po spełnieniu warunku ze ściana będzie bez okien lub sąsiad wyrazi odpowiednią zgodę...... tak samo można postąpić z owym dojazdem.
Polecam poczytanie przepisów i podczas komunikowania się z urzędnikami powoływanie się na określone ustawy..... to czasem otwiera niektóre drzwi:
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/analizy/analizy-prawne/ustanowienie-sluzebnosci-przy-wytyczaniu-nowoprojektowanych-dzialek/gbdqh
Parametry dojazdu do działek są określone w paragrafie 14 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
http://psseelblag.ornet.pl/datadir/doc/bip_1299746305.pdf
Napisano: 2015-05-27 20:59:04
dziękuję bardzo za odpowiedz , co do pierwszego pytania to sąsiad musi przejechać po działe mojej i sąsiedniej , a wiec działka moja i sąsiadująca jest ograniczona służebnością przejazdu,
co do drugiego pytania to myślę że raczej nie powinnien robić problemu żeby takie oświadczenie sąsiad do urzędu napisał,
co do trzeciego pytania to nie mogę teraz na to pytanie odpowiedzieć ponieważ napierw chciałam się dowiedzieć czy w ogóle jest tam dojazd do tej działki i nie będzie z tym problemu przy pozwoleniu na budowę, mam już upatrzony projekt i wiem jaki chcę dom, z tym że napierw powiedzieli mi w urzędzie żeby zrobić u geodety wyrys z mapy ewidencyjnej z naniesioną służebnością i przy okazji od razu mapę do celów projektowych. Najpierw jednak chciałam się skupić na tym czy jest tam ta droga dojazdowa i nie będzie żadnych przeszkód i czy nie będę musiała dokupić kawałek działki od dwóch sasiadów, wiec zleciłam geodecie wyrys z mapy ewidencyjnej, a może źle zrobiłam może od razu mogłam zlecić mapę do celów projektowych i tam poprosić o naniesienie służebności , sama nie wiem bo się kompletnie na tym nie znam. Teraz napisałes że to zalezy również od odległości mojego domu który chcę postawić i od odległości domu sąsiada, więc nie wiem już sama jak się za to zabrać skoro nie zakupiłam jeszcze projektu, Jest to dla mnie temat zupełnie nowy i trudno mi się w tym połapać . Co do służebności to oczywiście była ona wpisana w akcie notarialnym aczkolwiek nie było dokładnej szerokości podanej tylko jakieś symbole. Dodam jeszcze że moja działka graniczy z działą która również ma służebność i kiedyś była to jedna duża działka potem właściciel zrobił podział na dwie mniejsze i w dokumentach było napisane że oby dwie działki mają dojazd drogą publiczną aczkolwiek oby dwie były puste i nikt się tym nie interesował od lat , teraz wyszły problemy jak kupiliśmy jedną z nich i chcemy się budować :/
co do drugiego pytania to myślę że raczej nie powinnien robić problemu żeby takie oświadczenie sąsiad do urzędu napisał,
co do trzeciego pytania to nie mogę teraz na to pytanie odpowiedzieć ponieważ napierw chciałam się dowiedzieć czy w ogóle jest tam dojazd do tej działki i nie będzie z tym problemu przy pozwoleniu na budowę, mam już upatrzony projekt i wiem jaki chcę dom, z tym że napierw powiedzieli mi w urzędzie żeby zrobić u geodety wyrys z mapy ewidencyjnej z naniesioną służebnością i przy okazji od razu mapę do celów projektowych. Najpierw jednak chciałam się skupić na tym czy jest tam ta droga dojazdowa i nie będzie żadnych przeszkód i czy nie będę musiała dokupić kawałek działki od dwóch sasiadów, wiec zleciłam geodecie wyrys z mapy ewidencyjnej, a może źle zrobiłam może od razu mogłam zlecić mapę do celów projektowych i tam poprosić o naniesienie służebności , sama nie wiem bo się kompletnie na tym nie znam. Teraz napisałes że to zalezy również od odległości mojego domu który chcę postawić i od odległości domu sąsiada, więc nie wiem już sama jak się za to zabrać skoro nie zakupiłam jeszcze projektu, Jest to dla mnie temat zupełnie nowy i trudno mi się w tym połapać . Co do służebności to oczywiście była ona wpisana w akcie notarialnym aczkolwiek nie było dokładnej szerokości podanej tylko jakieś symbole. Dodam jeszcze że moja działka graniczy z działą która również ma służebność i kiedyś była to jedna duża działka potem właściciel zrobił podział na dwie mniejsze i w dokumentach było napisane że oby dwie działki mają dojazd drogą publiczną aczkolwiek oby dwie były puste i nikt się tym nie interesował od lat , teraz wyszły problemy jak kupiliśmy jedną z nich i chcemy się budować :/
Napisano: 2015-05-27 23:59:23
Wiesz jaką działkę zakupiłaś i ile ma mniej więcej metrów kwadratowych.
Jeśli piszesz że na moje trzecie pytanie nie możesz uzyskać odpowiedzi i tak naprawdę jeszcze nie masz projektu to na jakiej podstawie piszesz że urząd robi problemy z pozwoleniem na budowę.
Jeśli nie masz projektu budowlanego to nie składałaś także wniosku o pozwolenie na budowę.
Napisz czy masz wydane warunki zagospodarowania terenu. Tam powinno być opisane jaki budynek w wymiarach od granic działek żna działce umieścić. Jeśli działka jest ze służebnością to w warunkach powinno być opisana lub jakoś oznaczona szerokość drogi i odległość od niej do budynku który pragniesz na tej działce umieścić.
To na początek. Jeśli w warunkach nie ma opisanej służebności o jakiej piszesz to aby się nie pomylić moim zdaniem musisz udać się jednak do geodety który wytyczy granicę działki i oznaczy na mapie drogę. Na tej podstawie i zgodnie z przepisami ustawy lub rozporządzenia o usytuowaniu obiektów budowlanych musisz sama zanim zakupisz swój projekt zmierzyć czy zmieści się on na twojej działce i wszystkie odległości od granic działek sąsiednich oraz od dróg także tych wewnętrznych będą zachowane.
Takie mierzenie jest zawsze na stronie z wybranym przez ciebie projektem, czyli jest narysowane jaka jest minimalna wielkość działki na której można umieścić dany budynek z tą trudnością że ty masz jeszcze drogę wewnętrzną dojazdową do działki sąsiada. Jeśli już będziesz miała takie podstawowe znajomości to poszukaj projektanta lub kierownika budowy z uprawnieniami do adaptacji twojego projektu i to on zgodnie z obowiązującymi przepisami umieści twój budynek na działce lub powie ci czy jest możliwość umieszczenia budynku lub danego projektu na tej działce. Projektant adaptujący projekt powinien za twoim zezwoleniem złożyć wniosek do urzędu o wydanie pozwolenia na budowę.isz tylko czas i nerwy Jeśli będziesz to załatwiać sama stracisz tylko niepotrzebnie swój czas i nerwy.
Jeśli piszesz że na moje trzecie pytanie nie możesz uzyskać odpowiedzi i tak naprawdę jeszcze nie masz projektu to na jakiej podstawie piszesz że urząd robi problemy z pozwoleniem na budowę.
Jeśli nie masz projektu budowlanego to nie składałaś także wniosku o pozwolenie na budowę.
Napisz czy masz wydane warunki zagospodarowania terenu. Tam powinno być opisane jaki budynek w wymiarach od granic działek żna działce umieścić. Jeśli działka jest ze służebnością to w warunkach powinno być opisana lub jakoś oznaczona szerokość drogi i odległość od niej do budynku który pragniesz na tej działce umieścić.
To na początek. Jeśli w warunkach nie ma opisanej służebności o jakiej piszesz to aby się nie pomylić moim zdaniem musisz udać się jednak do geodety który wytyczy granicę działki i oznaczy na mapie drogę. Na tej podstawie i zgodnie z przepisami ustawy lub rozporządzenia o usytuowaniu obiektów budowlanych musisz sama zanim zakupisz swój projekt zmierzyć czy zmieści się on na twojej działce i wszystkie odległości od granic działek sąsiednich oraz od dróg także tych wewnętrznych będą zachowane.
Takie mierzenie jest zawsze na stronie z wybranym przez ciebie projektem, czyli jest narysowane jaka jest minimalna wielkość działki na której można umieścić dany budynek z tą trudnością że ty masz jeszcze drogę wewnętrzną dojazdową do działki sąsiada. Jeśli już będziesz miała takie podstawowe znajomości to poszukaj projektanta lub kierownika budowy z uprawnieniami do adaptacji twojego projektu i to on zgodnie z obowiązującymi przepisami umieści twój budynek na działce lub powie ci czy jest możliwość umieszczenia budynku lub danego projektu na tej działce. Projektant adaptujący projekt powinien za twoim zezwoleniem złożyć wniosek do urzędu o wydanie pozwolenia na budowę.isz tylko czas i nerwy Jeśli będziesz to załatwiać sama stracisz tylko niepotrzebnie swój czas i nerwy.
Napisano: 2015-07-31 18:04:43
Witam serdecznie! sprawa się rypła z tm dojazdem do działki. Otóż okazło się że zakupiliśmy działkę budowlaną bez dostępu do drogi. W akcie notarialnym jest zapisane że właściciel działki od którego odkupiliśmy oświadcza że działka ma bezpośredni dojazd do drogi publicznej. Na mapie która była dołączona do aktu norarialnego było zaznaczone że jest tam dostęp do drogi, po czym okazuje się że dojazd do działki jest ale jest to droga prywatna, a droga która jest zaznoczona na mapie jest zupełnie od innej strony i już nie istnieje bo ktoś sobie kiedyś kupił tę drogę od gminy i postawił tam dom... Dodam jeszcze że mam akt norarialny poprzednich właścicieli działki którzy kupili tą działkę również z dostępem do drogi publicznej, o niczym nie wiedzieli gdyż nigdy nie starali się o pozwolenie na budowę więc twierdzą że o niczym nie mają pojęcia. Kilkakrotnie dzwoniłam do gminy przed zakupem działki z pytaniem czy działka ma dostęp do drogi i zapewniano mnie że jest. Wcześniejsi właściciele tej działki zanim ją sprzedali tym od których teraz kupiłam działkę mieli jedną dużą i podzielili ją na dwie mniejsze,jedna z nich to moja. Prawo w Polsce jest takie że jeżeli robisz podział działki na dwie mniejsze oby dwnie muszą mieć dostęp do drogi. Doszłam do dokumentu "decyzji o podziałku nieruchomości" na której ewidentnie pisze że działka ma dostęp do drogi od tej strony gdzie teraz jest prywatny dom i nie ma fizycznie jej ... jestem kompletnie załamana. Spotkał się ktoś z was z podobną sytuacją ? Acha dodam że sąsiad który ewetualnie mógłby użyczyć nam dorgę notarialnie oczywiście! jest upierdliwy i robi problemy, wiem że mogę sądownie to załatwić ale słyszałam że to ogromne koszty, a ja nie mam zamiaru kolejne pieniądze ładować tym bardziej że czuje się oszukana. Jeśli wiedziałabym że ta działka nie ma dojazdu to w ogóle bym nawet nie była nią zainteresowana ...:(
Napisano: 2015-08-15 13:32:07
Edytowano: 2015-08-15 14:08:46
Picu picu....... trele morele....... nie wiedzą i udają głupków.Jeśli dobrze rozumuję to działka miała dostęp do drogi publicznej ale normalny.Została ona podzielona na dwie działki.Działka którą kupiliście ma dostęp do drogi poblicznej przez posesję sąsiada.Sąsiad jest upierdliwy i nie zamierza wyznaczać wam żadnego dojazdu.Nie wiem czy urząd dzieląc działki na dwie mniejsze wyznaczył sam dojazd do waszej przez teren sąsiada czy to poprzedni właścieciel dzieląc działkę zaproponował taką drogę i urząd przyjął takie rozwiązanie.Jeśli zatem to Urząd przyjął iż wasza działka ma dostęp do drogi publicznej to napiszcie pierw pismo do tego urzędu aby to on wyznaczył ten dostęp.Do wniosku dołaczcie mapki i wszelkie dokumenty mówiące o dostępie do drogi dla waszej działki.Jeśli macie dokumenty w których urzad gwarantował lub oświadczał iż taka droga jest to niech Urząd sam wyznaczy i wytyczy drogę przesyłając wam mapki którędy ona przebiega.
Druga droga postępowania to uzyskanie pisma iż droga ma pzrebiegać przez posesję sąsiada. Jeśli Urząd tak to wyznaczył to powinien wpisać to jako służebność drogową do działki sąsiada.Uzyskacie to wyciągając z sądu zapisy w księdze wieczystej dotyczące działki sąsiada. Tam powinno być iz część jego działki posiada służebność na rzecz waszej posesji jako droga dojazdowa.Jeśli taki zapis jest to wystarczy wygzekwowanie go od sąsiada pisząc do niego odpowiednie pismo i załączając odpowiednie dokumenty.Po takim piśmie sąsiad na 100% zmięknie i będzie chciał się dogadać.
Trzecia droga dotyczy sytuacji w której takiego zapisu nie ma i wy musicie wnioskować do sądu o wyznaczenie drogi koniecznej.
W przedmiotowej sprawie zastosowanie ma przepis art. 145 K.c., zgodnie z którym:§ 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).§ 2. Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej.§ 3. Przeprowadzenie drogi koniecznej powinno uwzględniać interes społeczno-gospodarczy.
Jeżeli chodzi o koszty ustanowienia służebności drogi koniecznej, zasadne jest odwołanie się do treści art. 520 K.p.c, zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie (ogólna zasada). Od zasady powyższej ustawodawca przewiduje jednak wyjątek, który przewiduje, że jeśli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.
Najpierw jednak należy spróbować polubownie załatwić dojazd z sąsiadem i jeśli on nie wyrazi dobrej woli to macie wtedy argument aby sąd dzieląc koszty postępowania w większym stopniu obciążył jego.
Jeśli sąsiad jest upierdliwy to pisemnie mozna wnioskować do niego o polubowne wyznaczenie drogi i dobre rozwiązanie cenowe. Jako argument koronny mozna napisać iż w rozwiązaniu sądowym to sąd nie dość że wyznaczy sąsiadowi drogę na podstawie interesu społecznego nie uwzględniając jego życzeń a uwzględniając tylko i wyłącznie rzeczoznawcę, geodetę to jeszcze obciąży sąsiada częścią kosztów postępowania sądowego.
Koszty projektowania, geodezyjne, zreczoznawcy, i samego postępowania sądowego niestety oscylują w kilku tyś zł.
Druga droga postępowania to uzyskanie pisma iż droga ma pzrebiegać przez posesję sąsiada. Jeśli Urząd tak to wyznaczył to powinien wpisać to jako służebność drogową do działki sąsiada.Uzyskacie to wyciągając z sądu zapisy w księdze wieczystej dotyczące działki sąsiada. Tam powinno być iz część jego działki posiada służebność na rzecz waszej posesji jako droga dojazdowa.Jeśli taki zapis jest to wystarczy wygzekwowanie go od sąsiada pisząc do niego odpowiednie pismo i załączając odpowiednie dokumenty.Po takim piśmie sąsiad na 100% zmięknie i będzie chciał się dogadać.
Trzecia droga dotyczy sytuacji w której takiego zapisu nie ma i wy musicie wnioskować do sądu o wyznaczenie drogi koniecznej.
W przedmiotowej sprawie zastosowanie ma przepis art. 145 K.c., zgodnie z którym:§ 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).§ 2. Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej.§ 3. Przeprowadzenie drogi koniecznej powinno uwzględniać interes społeczno-gospodarczy.
Jeżeli chodzi o koszty ustanowienia służebności drogi koniecznej, zasadne jest odwołanie się do treści art. 520 K.p.c, zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie (ogólna zasada). Od zasady powyższej ustawodawca przewiduje jednak wyjątek, który przewiduje, że jeśli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.
Najpierw jednak należy spróbować polubownie załatwić dojazd z sąsiadem i jeśli on nie wyrazi dobrej woli to macie wtedy argument aby sąd dzieląc koszty postępowania w większym stopniu obciążył jego.
Jeśli sąsiad jest upierdliwy to pisemnie mozna wnioskować do niego o polubowne wyznaczenie drogi i dobre rozwiązanie cenowe. Jako argument koronny mozna napisać iż w rozwiązaniu sądowym to sąd nie dość że wyznaczy sąsiadowi drogę na podstawie interesu społecznego nie uwzględniając jego życzeń a uwzględniając tylko i wyłącznie rzeczoznawcę, geodetę to jeszcze obciąży sąsiada częścią kosztów postępowania sądowego.
Koszty projektowania, geodezyjne, zreczoznawcy, i samego postępowania sądowego niestety oscylują w kilku tyś zł.
Napisano: 2016-02-17 11:16:29
Nieciekawa historia. Człowiek wyda kupę kasy i potem urząd robi problemy:(
Napisano: 2019-08-05 10:29:29
Serdecznie zapraszam do GCO Consult obsługa geotechniczna budowy Szczecin
Napisano: 2021-01-04 07:52:08
Czasem taka droga dojazdowa powinna być też odpowiednio oznakowana, kto odpowiada za stawianie znaków na poszczególnych drogach przeczytasz na https://portalprawo.pl/jak-zgodnie-z-prawem-postawic-znak-drogowy-na-drodze-terenie-prywatnym/ Warto znać podstawowe przepisy, ponieważ często odpowiedzialność ta spoczywa na właścicielu.