Witam! Podczas zamównienia dachówki Pani ze składu budowlanego policzyła dachówkę wedgług projektu. Prosiła jednk o zweryfikowanie ilości przez wykonawcę ponieważ od razu zaznaczyła że nie ponosi odpowiedzialności za złe wyliczenie. Wykonawca widział zamównie jednak nic nie skorygował. Zapewniał, żeby się nie przejmować, że napewno zwrócą tak jak robili to dotyczas. Okazało się że została jedna cała paleta 216 szt. to ok 900 zł. ja zostałam z dachówką, która do niczego mi się już nie przyd, a skład budowlany nie chce jej przyjąć. Nie chce na sam koniec wchodzić w konflikt z budowlańcem , jak według was powinna sprawa się roztrzynąć? Czy skład budowlany ma prawo nie przyjąć dachówki? może powinnam obciążyć budowlańca ?

Witaj,
niestety skład budowlany nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów (w imię zasady po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się), więc tu nic nie zdziałasz - można jedynie liczyć na litość osoby sprzedającej. Co do wykonawcy to na pewno nie weźmie za to odpowiedzialności. Jaka jest to dachówka?
Obawiam się, że jedyne co to wystawić możesz ją na allegro, lub poprosić w składzie lub u przedstawiciela, aby przy następnym chętnym na model w tym kolorze skontaktowali Cię z klientem.